Wpis z mikrobloga

@stekelenburg2: Skoro teraz policjanci działają prewencyjnie i chronią skłotersów, to dziwię się że nie zadziałali jeszcze bardziej prewencyjnie i nie pomogli właścicielom pogonić ich wcześniej.

A interweniować trzeba jak najbardziej bo tego wymaga prawo. Chociaż jak dla mnie osoba sama łamiąca prawo nie powinna się za nim później chować.
@daj_pan_spokoj: proponuję jednak trzymać standardy. Jak narodowca po Marszu wsadzimy za czynną napaść dajmy na to, to pójdzie do więźnia i tam są przepisy, jak z nim postępować. I nie ma gadki, że wcześniej złamał prawo, to się nie powinien teraz chować za nim i np. protestować jak dostanie pałą od strażnika.

A dobrze wiesz, że policja tylko wykonuje rozkazy/polecenia sądu/prokuratora itp, a już zwłaszcza zwarte poddziały.
to dziwię się że nie zadziałali jeszcze bardziej prewencyjnie i nie pomogli właścicielom pogonić ich wcześniej.


@daj_pan_spokoj: co do zasady policja nie jest do eksmisji squattersów (czy innych nielegalnych mieszkańców), policja może ich usunąć bezpośrednio po włamaniu albo pomóc w usunięciu komornikowi po uzyskaniu prawomocnego wyroku sądu.
Skoro teraz policjanci działają prewencyjnie i chronią skłotersów, to dziwię się że nie zadziałali jeszcze bardziej prewencyjnie i nie pomogli właścicielom pogonić ich wcześniej.


A interweniować trzeba jak najbardziej bo tego wymaga prawo. Chociaż jak dla mnie osoba sama łamiąca prawo nie powinna się za nim później chować.


@daj_pan_spokoj: ale jest jeszcze domniemanie niewinnosci i rozroznienie prawa karnego od cywilnego. Czy squatersi sa prawomocnie za cos skazani? Czy a) istnieje spor