Wpis z mikrobloga

@flager: Mam tu dane z obserwatorium orbitalnego Kepler z ciekawym sygnałem, który wygląda jak częściowe zaćmienie. Sprawdzam, czy pasuje do tego jakiekolwiek rozwiązanie z dwoma gwiazdami, ale póki co, wszystko wskazuje, że to jest sygnał od planety przesłaniającej gwiazdę macierzystą.
  • Odpowiedz
@flager: nazwać sobie będę mógł jak chcę, ale oficjalna nazwa będzie przypisana z katalogu Keplera. Za dużo tego draństwa się teraz odkrywa, by każdej planecie nadawać osobne, randomowe imię.
  • Odpowiedz
@Al_Ganonim: aż tyle tego jest? Potrafisz powiedzieć ile mniej więcej tego jest rocznie? Kojarzę, ze na wykopie chyba była jakaś infografika, ale to już jakiś czas temu chyba było.
  • Odpowiedz
@flager: dane sprzed dwóch tygodni mówią o 1767 potwierdzonych planetach pozasłonecznych. Z roku na rok odkrywa się tego coraz więcej. W 1992 była jedna, w 1993 dwie, w 1995 cztery, w 2008 jakieś 200, a rok temu mniej niż 1000.
  • Odpowiedz
@flager: Kepler to pierwsze sito, które wskazuje na wydarzenia zwane "tranzytami". Jeśli zaobserwuje się charakterystyczny sygnał w blasku gwiazdy, a dodatkowo ten sygnał spełnia podstawowe założenia dla źródła planetarnego, to wtedy taki obiekt staje się planetą-kandydatką. Zaprzęga się do niej inne teleskopy, szczególnie te największe (KECK na przykład), które są wyposażone w spektroskopy i bada się takie kandydatki metodami prędkości radialnych. Dopiero po potwierdzeniu takimi obserwacjami naziemnymi planeta-kandydatka staje się
  • Odpowiedz
@Al_Ganonim: @flager: nie orientuje się aż tak ale tą metodą odkrywa się planety które mogą przykrywac obraz gwiazdy (zmniejszyć jasność) czyli płaszczyzna orbity musi być w miarę prostopadla do osi z ziemią. Co z innymi. Pamiętam ze można obserwować ruchy gwiazdy wokół środka masy układu (wpływ grawitacji planety). Jak to wygląda, są jeszcze jakieś metody?
  • Odpowiedz