Wpis z mikrobloga

Mini podsumowanie party:

Było dużo ludzi (ok. 70), większość nieznana ani z reala ani z wykopu... Kilka znajomych nicków czy twarzy jednak było. Na zdjęciu grupowym pewnie się nie wszyscy zmieścili. Były kupony na piwo, które pod koniec imprezy nie miały pokrycia, bo piwo się skończyło (stąd też ktoś inteligentny postanowił markerem napisać swój protest na szklankach - za co potem admini musieli odpowiadać). Była tez jakaś bójka, ale z tego co się zorientowałem nie byli to ludzie od nas. Dziwne, że impreza nie była zamknięta i wchodzili obcy ludzie. Muzyka dno, "DJ" nie wiem czy był w ogóle jakikolwiek. Podczas całego wieczoru słyszałem chyba 4x Barbrę Streisand. Męski kibel był zapchany i kupa latała po podłodze, nice. W czasie imprezy na telewizorach leciał jakiś nowy film z Kevinem Costnerem, imo był bardzo ciekawy. Był też jakiś meczyk i zakłady o wynik meczu. @odrealniowy (dobrze dobrany nick!) wygrał 17zł i skakał jak opętany. Czarni (@m__b i @maciejkiner) ze swoim Elfem byli bardzo towarzyscy i humorzaści. Przez moment widziałem nawet milczącego @dstranz w kącie, ale chyba szybko znikł. Były ciasteczka z tekstami, nie rozumiem tylko po co wkładano kupony na wykopkostki, skoro potem @Elfik32 chodziła i je rozdawała każdemu, można było wsadzić więcej bluz i koszulek (bluzy były bodajże 3, a koszulki były za tańce). Tańce trwały ok. 20minut? Niekwestionowanym królem parkietu był @raj, który wygrał za to koszulkę. Byli kamerzyści i przeprowadzali wywiady, wg. mnie z nie tymi osobami co trzeba "czym dla Ciebie jest wykop? wykop jest #!$%@?ą!" - nie ma co dobry materiał reklamowy. O ile ogarnąłem wzrokiem większość nicków to chyba byłem najniżej położonym użytkownikiem w rankingu. Co więcej byłem kojarzony bardziej niż nasz reprezentant @fafner. Pod koniec gwiazdą wieczoru była "dziewczyna w czerwonym" - @Melek. @Melek: ten gest jak głaskałem się po cycku i pokazywałem na Ciebie nie znaczył, że Cię kocham i chcę z Tobą tańczyć tańce erotyczne, tylko to żebyś rozprostowała kartkę z nickiem... @Czekoladowa_: dzięki jeszcze raz za ratunek! Poza tym osobiście zostanę chyba nowym memem typu "smutny Kamil jest smutny" - stąd nowy avek, może będę bardziej kojarzony. Pozdrowienia dla @UkradliMiPuzzle! Odnośnie tych waszych afer, słyszałem pogłoski że banowali was ze swoich ajfonów, ale osobiście tego nie widziałem. Kilka osób śledziło z telefonów sytuację na wykopie, ale to były sporadyczne przypadki. Szkoda, że party było daleko i niektórzy musieli jechać po 6-8h w jedną stronę, a na dworcu piździło niemiłosiernie. Liczę skrycie, że kolejne party będzie w stolicy i @biuna się skusi. Było jeszcze kilka ciekawszych momentów, ale mogłyby zaszkodzić komuś, więc nie napisze ich publicznie (@fafner i @erbas też dużo wiedzą!!). Ogólnie impreza jak impreza, chociaż osobiście uważam, że było z lekka przy dużo ludzi nie naszych. Z racji, że lokal miał małe loże z ok 8osobowymi ławami, zauważyć można było odrębne "obozy" (elita, grupa z tej samej okolicy, nerdy, zielony, karachany, itd) i większość trzymała się swojej grupy, nieliczni chodzili szukać przygód do innych. Tekst, który zapadł mi w pamięci: "Jesteście najlepsi! Bo jesteś tu i jesteście tu i dlatego jesteście najlepsi! Kocham was!", akurat byłem tam :p
  • 57
@kamdz: Trochę to pokrętne. "Było jeszcze kilka ciekawszych momentów, ale mogłyby zaszkodzić komuś, więc nie napisze ich publicznie" Wiesz, że jak się o czymś zaczyna pisać, to trzeba skończyć, nieładnie tak zostawiać? :>
@fafner: Też się cieszę, że pojechałem i poznałem kilka ciekawych osób, było miło i przyjemnie, ale ogólnie oceniam to bez szału jako "imprezę", jako zabawa integracyjna spełniła rolę bardziej, bo się ludzie poznali. A relacja jest opisana jak opisana, bo smutny Kamil jest smutny :( Opisałem rzeczywistość, na całej szerokości i długości lokalu, a nie to co się działo w poszczególnych stolikach, a i tam też było różnie, tak jak już