Wpis z mikrobloga

@wspodnicynamtb: ja czekam do 13:00 i dopiero wtedy ruszam na wypraw :) widzialem jakies ruiny czegoś dziwnego w jakimś dziwnym lasku niedaleko mojej mieściny + przejezdzalem kilka razy kolo jakiegos dziwnego klasztoru i mam zamiar dzis go odwiedzic. chcialem rano ale jak wyszedlem i poczulem 3 stopnie - brrr. nie na taką emigrację się wybierałem :)

@niemenel dobrze ze chociaz nie leje :)
  • Odpowiedz
@wspodnicynamtb: ja po kilku miesiącach nauczony doświadczeniem (i zmoczony parę razy przez nagły deszcz) przezornie zawsze przeciwdeszczówkę pakuję w plecak - a już zwłaszcza jak na niebie żadnej chmurki nie ma, bo angielska pogoda lubi się mścić :). no ale dziś mi się udało i bez deszczu.
  • Odpowiedz