wczoraj stałem parę razy pod tesco bo jeździłem 220, był pierwszy śnieg w tym roku to i byli pierwsi drifterzy najpierw jakiś gość w w124 w kombiaku szalał bokiem po parkingu i całkiem nieźle mu to wychodziło, choć miałem momentami obawy że mi w autobus #!$%@? później to już żal było oglądać, jakaś parówa w renault kadjarze robiła tylko podsterowne poślizgi bo kontroli trakcji nie wyłączył a wieczorem ktoś katował peugeota 106
@Pangia: moim zdaniem to dobrze, że ludzie próbują sobie takie rzeczy ćwiczyć na pustym parkingu :) jeśli nikomu nie zagrażają, to czemu nie. Nie trzeba od razu driftować
@Pangia Osobiście uważam że nawet na zapiętym esp takie "latanie" ma sens. Zawsze to się młody kierowca nauczy jak się jego auto zachowuje i co robią te magiczne 3 literki. Lepiej na parkingi niż podczas awaryjne sytuacji ogarniać że " aaa to tak to działa" A co do policji to kurde, jak trzeba ogarnąć #!$%@?ów co #!$%@?ą przez miasto 150 to nie. Jak idzie #!$%@? środkiem drogi ekspresowej co ostatnio mi
najpierw jakiś gość w w124 w kombiaku szalał bokiem po parkingu i całkiem nieźle mu to wychodziło, choć miałem momentami obawy że mi w autobus #!$%@?
później to już żal było oglądać, jakaś parówa w renault kadjarze robiła tylko podsterowne poślizgi bo kontroli trakcji nie wyłączył a wieczorem ktoś katował peugeota 106
Nie trzeba od razu driftować