Ja swoją studniówkę miałem w 2000 roku... mimo, że wciąż mam w domu magnetowid, nigdy tej kasety ze studniówki nie obejrzałem... ok, pierwszego Poloneza odbębniłem z koleżanką z klasy, po pierwszych kilku krokach zrozumiałem, że zapomniałem skitrać gdzieś przemyconą piersiówkę od dziadka (jak wychodziłem to było "masz wnunio, to mojej roboty bimber, ma z 60%, tylko nie mów rodzicom
Filmik o studniówce pod spodem komentarz gościa: