Mirki potrzebuję porady (prawnej?) Jak ugryźć temat.
Zarysował mi chłop auto jak wysiadał od siebie z auta.
Mial kluczki w ręce i się odwrócił przy wysiadaniu i zarysował drzwi i błotnik.
Złożyłem wszystko na komisariacie, tylko że teraz on chce sie dogadać i po rozmowie z policjantką ona już nie jest tak pewna jak była wcześniej że to był czyn zamierzony.
Po rozmowie z gościem słyszę że chce ugrać jak najmniej, bagatelizuje problem a przez niego
  • 23
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@CH3j: nie dogaduj się z nim. Doprowadź sprawę do końca poprzez policję. Tym bardziej, że on to może zrobić ze swojego OC, więc co go obchodzą realne koszty?
  • Odpowiedz
Masz kogoś kto w tej kwestii doradzi konkretnie?


@CH3j: masz sprawcę, masz dowody, zgłaszaj to do jego OC i tyle. Poświęcisz trochę czasu na zgłoszenie, zobaczysz jaka będzie ich odpowiedź. Jak będzie negatywna to się zaczniesz zastanawiać nad jakąś pomocą, a może uznają bez niczego (dla mnie raczej ewident). Karnie na pewno będzie negatywna, bo zniszczenie mienia musi być umyślne, tutaj umyślności nie udowodnisz raczej.
  • Odpowiedz