@naganiaczherculesa: Mam taką fantazję: Aby operacja się udała potrzebne są ogromne nakłady. Organizuje sie przetarg i wygrywa go jakiś moloch (powiedzmy ze od jakiegoś czasu kosmos jest jest dużo bardziej eksploatowanym i wolnym rynkiem). Właściciel korpo jest #!$%@? klonem Liama Neesona. Dzieki chryzmie zjednuje sobie ludzi. Rząd, juz dawno nie ma głosu. Marsjańskiej kolonii nadaje sie wzniosłą nazwę (jakieś Utopiany czy cus). Ludzie pracują w pocie czoła by wyskrobać tutaj dom.
  • Odpowiedz