hehe wolność dla gejuff i fretek, #!$%@?ć KK i rodzine

This talk examines the relation between Islamophobia as the dominant form of racism today and the ecological crisis. It looks at the three common ways in which the two phenomena are seen to be linked: as an entanglement of two crises, metaphorically related with

Tak uparcie zapatrzeni w amerykańskie produkcje filmowe nie dostrzegamy jak niesamowity wręcz archetyp czarnego charakteru udało się wyhodować pod naszym własnym nosem. Oto mamy bowiem niewykorzystany zupełnie wzór cool postaci jaką jest srogi generał z komunistycznej junty. Prawdziwy badass, który miał autentycznie klawe życie - bezpieka, pomiatanie ludźmi, mordy zza biurka, dyktatura, potem przekręt w Magdalence i do końca życia łyskacz, dziwki i wygrzewanie starych kości w ciepłych krajach, bo tępe solidaruchy

W jednym z kultowych odcinków mieszkańcy mieściny ukazani są w dniu wyborów. Wygrywa oczywiście Obama i na ulicach zaczyna się festiwal. Oto bowiem do Ameryki przybywa ZMIANA, tak wielka, że przytłaczająca wszystko. Nic już nie będzie jak dawniej, teraz idzie nowe. Pijani w sztok animowani bohaterowie podwyższają więc swoją preferencję czasową do poziomu na jakim jest ona zwyczajowo u pracującego na budowie alkoholika, przewalającego dniówkę już w godzinę po wyjściu z roboty.

Tak jeszcze na marginesie wielkiego szału jaki wywołała ekranizacja pornola dla kucht domowych* to dziwi mnie fakt, że przeciwko filmowi nie zaprotestowali jeszcze polscy libertarianie. Co jak co, ale po takim ataku na III Aksjomat polski ruch wolnościowy będzie się podnosił dłużej niż po kolejnym rozłamie w partii Korwina.