Sytuacja z przed chwili:

dzwoni dzwonek do mieszkania, a tam kandydat w wyborach samorządowych. Przedstawił się, dał ulotkę i coś tam jeszcze zaczął gadać. Ja patrze a na ulotce sld, i od razu mówię do #lewaka żeby przestał się produkować bo na komuchów nigdy nie oddam swojego głosu. Wtedy nastąpiło najlepsze, mianowicie lewak z innej kieszeni kurtki wyciąga ulotkę innego kandydata z "partii którą powinienem lubić". Patrze a tam jego kumpel z
  • Odpowiedz