tusiatko
tusiatko
Ufff udalo sie. Dotarlam bez komplikacji do pierwszego celu. Za 27 minut kolejny etap podrozy. W tym miejscu musze dokonac obserwacji otoczenia. Ten dworzec o tej porze w sobote rano to wylegarnia juz nieswiezych imprezowiczow. Z ostatniej chwili, dwie walizki stoja samotnie, a wlasciciel jest nie do zlokalizowania (nie w polu widzenia) . Czy historia z przed paru dni w Bonnie sie powtorzy? Czy trzeba uciekac? To sie okaze. #podrozujzwykopem na #