@gimnazjumqqq: Wilczur był nikim, a stał się pomnikiem sukcesu. Dla mnie to droga od przegrywa do wygrywa. Dodatkowo masz tutaj też historię zakazanej miłości. Jest więcej wątków, które ostatecznie kończą się powodzeniem. Każdy dostaje to, na co zasłużył. Jest pokazana "ludzka sprawiedliwość" Chociaż występuje powolność niektórych scen, to dynamikę zachowuje wielowątkowość. Nie nudzi. Pozytywni bohaterowie zmagają się z problemami otaczającymi przeciętnego widza. Łatwo się utożsamić i zaangażować emocjonalnie. Film się starzeje,
  • Odpowiedz
@giguga: To ja się pokłóce, przecież znachor nie jest w żadnym razie opowieścią od przegrywa do wygrywa. To opowieść o człowieku który miał wszystko: Sławę, bogactwo, dom, służbę, rodzinę i był mistrzem w zawodzie lekarza, ale gdy odeszła od niego żona to on się załamał, stracił pamięć i się stoczył. Ostatecznie chłopu wraca pamięć, poznaje dawno straconą córkę, ale jest już podstarzałym człowiekiem, który stracił lata swojego życia na tułaczce. To
  • Odpowiedz