Na pewno widzieliście kiedyś takie nagłówki na plakatach różnych filmów:animowanych,aktorskich i tym podobnych. W zamierzeniu mają to być zabawne teksty,zazwyczaj związane humorystycznie z filmem.Zawsze jednak wychodzi z tego kaszana:Dowcipne teksty na plakatach praktycznie ZAWSZE,ale to ZAWSZE są nieśmieszne nawet dla 4-5 latka oraz są tak suche,że Karol Strasburger wstydziłby się je opowiedzieć w „Familiadzie".

Postanowiłem stworzyć własne nagłówki do filmów (Starych,nowych,i tych,które kiedyś powstaną).W zamierzeniu mają być połączone z tytułem/fabułą filmu,ale jednocześnie mają być tak nieśmieszne,tak denne,tak suche,żeby czytający je delikwent zrobił najdłuższego facepalma (albo dostał #rakinstant ) w swoim życiu.No bo skoro dystrybutorzy mogą,to dlaczego nie ja?

Oto moje przykłady:

Deadpool
  • Odpowiedz