#anonimowemirkowyznania
Czy macie w firmach jakieś frameworki (tekstowe oraz np. kodu) jak dobrze zarządzać projektem w Selenium / Cypress? Np. jak nazywać zmienne, POM, różne zasady DRY, Kiss itd? Może możecie udostępnić i pokazać na czym się dobrze wzorować u siebie na projektach widzę, że jest generalnie bałagan
#testowanieoprogramowanie #testowanie #testing #cypress #selenium
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Czy macie w firmach jakieś frameworki (tekstowe oraz np. kodu) jak dobrze zarządzać projektem w Selenium / Cypress? Np. jak nazywać zmienne, POM, różne zasady DRY, Kiss itd? Może możecie udostępnić i pokazać na czym się dobrze wzorować u siebie na projektach widzę, że jest generalnie bałagan
#testowanieoprogramowanie #testowanie #testing #cypress #selenium
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
#testowanieoprogramowanie #testowanie #qaengineer Przychodzę z trochę dziwnym pytaniem. Jak sobie radzicie z osiągnięciem sufitu finansowego?
Na przyszły rok wynegocjowałem sobie 26 k netto na b2b + 26 dni urlopu + płatne l4. Dodatkowo w piątek będę pracować 6 zamiast 8 godzin. Rok temu z małym hakiem zarabiałem 11k netto na b2b. Jakoś miałem w sobie dużo motywacji, żeby szukać, dokształcać się, co jakiś czas sprawdzać rynek czy iść na rozmowę, tak "dla sportu".
Potem dostałem pracę za 20k, wiedziałem, że da się trochę więcej no i wynegocjowałem dużą podwyżkę. Na linkedin, jeżeli są oferty na 26k+, to bez urlopu i często w dziwnych projektach. Ja aktualnie mam spoko projekt, sporo luzu i realnie przepracowuję 4 godziny z 8. Dodatkowo benefity mam i od pracodawcy i od firmy dla której robimy projekt. I takie trochę k---a... nie wiem co dalej. Pracuje mi się ok, miesięcznie okładam więcej, niż wcześniej odkładałem rocznie, zajawki jakieś mam, ale nie czuję już jakiegoś kierunku, który powinienem obrać. Nie myślę o zmianie pracy, ale wcześniej nakręcało mnie mocno to, że można więcej zarabiać, być w lepszej firmie, być bardziej atrakcyjnym kandydatem. A teraz jakoś nie umiem sobie poradzić. Trochę jak z lego, kiedy po złożeniu dużego zestawu czujesz, że składanie go było nieporównywalnie większą frajdą niż posiadanie złożonego modelu.
Wiem, że to są #problemypierwszegoswiata ale trochę czuję, jakby mi coś zabrano. Miałem w sobie dużo ambicji, a teraz, pod kątem zawodowym nie bardzo je widzę w sobie.
Nic się nie uczę, nic nie zmieniam od lat. Taka wegetacja więc znudziło mi się i otworzyłem domowa piekarnie.
Tam mam radość choć kasa oczywiście mniejsza.