Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mirki, prawie miesiąc temu zacząłem robotę jako tester i przez ten miesiąc głównie się opierniczałem (nie dostawałem nic do roboty), czasem jedynie dostałem jakieś taski do sprawdzenia, albo regresję i tak się zastanawiam jak z przyszłością i perspektywami bo ciągle rozmyślam nad programowaniem(zrobiłem licencjat z informatyki, teraz robię magisterkę) i zastanawiam się czy po prostu to nie jest tak, że zawsze trawa jest bardziej zielona tam gdzie nas nie ma. Robota niby spoko, kasa jak na to miasto średnia, ale kto by nie chciał hajsu za siedzenie i nic nie robienie, z drugiej strony czuję, że na razie w ogóle się w tej pracy nie rozwijam i chyba za bardzo nie rozwinę (pracbaza w której robię to bank, więc zawsze chociaż będzie fajnie wyglądało w cv), a w przyszłości chciałbym jednak robić lepszą kaskę. Co myślicie, na pewno jeszcze trochę posiedzę żeby wpadł jakiś exp do CV i po jakimś czasie krzyknę o większy hajs i zobaczymy co powiedzą, ale średnio na razie się zapatruję na to testowanie.
#praca #pracbaza #pytanie #it #pracait ♯programowanie #programista15k #testowanieoprogramowanie

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5fd4757f7aca0b000b77f5d4
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Wesprzyj projekt
  • 2
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: sam zacząłem niedawno prace jako tester, ale nie wiem jak wygląda Twoja firma, ale u mnie na przykład jak nie ma nic do roboty to można na przykład klepać automaty do testowania; idzie nam to bardzo wolno, bo nie jest to jakoś konieczne ani nie wiadomo jak potrzebne, ale zawsze to jakiś przyjemny samorozwój i automatyzacja pracy.
  • Odpowiedz