Właśnie byłem na filmie Terminator: Genesis. I jestem pozytywnie rozczarowany.

Myślałem że to będzie odgrzewany kotlet, ale powiem... że nie.
Jest to myślę ostatni część, z względu na głównego bohatera. Arnold ma już swoje lata, co wiedzą widzowie jak i scenarzyści. Ale wbrew pozoru Arnold jeszcze dobrze gra.

Klimat filmu jest stanowczo inny - jeśli jesteś zagorzałym bólodupcą, o każdy szczegół terminatora, i każda poważna zmiana postaci filmu cię boli - to nie polecam.
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach