#tenis #australianopen #tenisowepogromy

Miałam dwie mocne faworytki do wygrania AO: Sabalenkę i Kerber.
O ile do Aryny nie mogę mieć pretensji do przegranego meczu z Anisimovą, to do Kerber mam. Sabalenka nie wyszła przegrać, ale trafiła na kosę. Tego dnia 17-latka była lepsza i nie ma co do tego wątpliwości.

Tymczasem Collins była spokojnie do pyknięcia. Wystarczyło włączyć nieco aktywniejszą defensywę i pizgać piłami po liniach, w ostateczności trzymać piłkę w korcie
@gram_w_mahjonga

No niespodzianka, ludzie mieli pograne zabójcze AKO Federer + Kerber a tutaj lipa ( ͡~ ͜ʖ ͡°)

Spokojnie przegrała niemka, jakby Kerber wygrała to niemka polskiego pochodzenia mieszkająca i trenująca w PUSZCZYKOWIE ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz