Już od podstawówki zawsze ja kroiłem chleb na wszystkich wycieczkach, koloniach itp., bo tylko ja nie robiłem "łódek". A teraz, o której bym nie poszedł do piekarni, zawsze chleb jest za ciepły żeby go pokroić. Czy jestem skazany na dożywotnie krojenie z ew. zamianą na jakieś wprawdzie pokrojone, ale o wiele gorsze w smaku zamienniki? #takakarma #firstworldproblems
Wszystko
Najnowsze
Archiwum

Lajsikonik
- 3

bohemot44
- 1
@Lajsikonik: hę? o_O

Lajsikonik
- 1
@bohemot44: no serio-serio. O której bym nie poszedł (bo mam taką ulubioną piekarnię) to jest za ciepły i nie da się pokroić. Chyba se kupię maszynkę do krojenia.
- 6



