Dzisiejszy dzień to jest kosmos. xD

Zbiórka napierdziela jak oszalała, no operacja to już chyba pewniak. OMG. :DDD Przy okazji już od razu dziękuję wszystkim osobom z wykopu. Wielcy jesteście. Oczywiście wszystkie wpłaty przeglądam i też komcie do nich. :-D
Druga sprawa, która mnie ostatnio martwiła, czyli moje kote, na szczęście już zdrowieje. Wykluczyliśmy też wszystkie poważne choroby, w tym te, które mogłyby zagrażać mi. Bardzo niestosowny czas na chorowanie dla mnie.
I cyk, poszły newslettery. Też do osób, które wpłaciły, więc i do całej dużej liczby osób z wykopu. :)
Zbliżamy się do końca i nie mogę się doczekać, aż to oficjalnie ogłoszę. 6 dni do końca zbiórki i ok 60k.
Co robić dalej, nie wiem, bo już wykorzystałam wszystkie dostępne źródła. Więc chyba po prostu byłabym wdzięczna, gdyby ktoś był tak miły i np udostępnił linka u siebie na fb, insta czy
Jeśli ktoś śledzi na fejsbuczku to już wie.
Wstępny termin to 25-29 września. Prawdopodobnie jutro się dowiem konkretną datę + dostane dokumenty.
Do zebrania jeszcze 90k, więc trochę słabo, ale wierzę że już się uda. Obecnie zbiórka jest do 1 września, więc zostało 14 dni. Oby nie było trzeba jej już przedłużać. :x
Przyszły mi do głowy dodatkowe pytania o rezultaty operacji, jakich się mogę spodziewać i ogunie info jak wcześniej -
@mikasz: Na razie się nie cieszę. Termin miałam już na kwiecień i gówno z tego wyszło. Jak będzie cała kwota, to sie trochę ucieszę. Potem się ucieszę troszkę jak będę już w szpitalu. Tak cieszyć cieszyć sie będę jak się obudzę po operacji i dowiem się, że poszło gites. A potem jeszcze się ucieszę, jak ja uznam, że wg mnie też jest gites. A potem to się będę cieszyć jak nic