Siedzę na wykopie od 6 lat. Stary już jestem jak na tutejszą społeczność, bo tak życiowo, to chyba jeszcze nie. Kiedyś jak mi się jeszcze chciało siedzieć na głównej miałem parę razy bordo. Gorące nie raz, nie dwa. Nie umiem usunąć konta, mimo, że od dawna o tym myślę, bo po takim czasie człowiek nudziłby się bez tego całego mirkowego kontentu. Śmiesznychpiesków, świeżych memów, nieświeżych zresztą też, wszystkich chanowych #pdk, świeżych gifów jeszcze w trakcie meczów, wkurzania części społeczności, historii z życia anonów, politycznych debat między 4konserwy a neuropa, past o Sławku Toczku.

TL:DR


Nie, to nie wpis typu #kiedystobylo i o tym, że nowy wykop to nie to samo, co stary wykop. Nie. Tu było tak zawsze, ale trzeba stwierdzić, że teraz jest jeszcze gorzej i coraz gorzej. O co chodzi? O negatywne emocje, o smutny podprogowy, depresyjny przekaz. Może dopiero z wiekiem do mnie dociera to, co niby wiedziałem już wcześniej, ale dopiero od niedawna czuje, że wpływa źle na mój nastrój i nastawienie. A ładujemy sobie taki przekaz od rana do wieczora codziennie, za każdym razem gdy przeglądamy
@Hadzi: Ja nie zdawałem sobie sprawy, że ludzie są tacy głupi. Zero jakiejś autorefleksji i empatii do drugiego człowieka.

Wczoraj napisałem, że spodobał mi się sposób w jaki God of war nawiązuje do mitologi nordyckiej i podałem przykład z końca gry to mi jakiś kasztan napisał.

gra o mitologii nordyckiej ma praktycznie taką samą fabułę jak właściwa mitologia? wow, niesamowite


I weź tu gadaj z takim idiotą xD Na redditcie
  • Odpowiedz