Wierzymy, że za Ziobra w prokuraturze pracują głównie idioci, ale nie aż tacy, więc jeżeli doszło do pomyłki to celowej.
Bartłomiej Misiewicz jeszcze jak był utrzymankiem Macierewicza w MON, obiecał biznesmenowi Radosławowi Tadajewskiemu publiczną dotację w wysokości 40 mln zł, oczywiście nie za darmo. Misiewicz wystawiał faktury na fikcyjne usługi, które rzekomo miał świadczyć i brał za to kasę.
Tadajewski otrzymał ową dotację dla swojej spółki 1450, tymczasem prokuratura prowadziła śledztwo w
JAn2 - Wierzymy, że za Ziobra w prokuraturze pracują głównie idioci, ale nie aż tacy,...

źródło: 002810

Pobierz
Ukryta onuca w redakcji Onetu?

Rocznica bandyckiego rozpoczęcia wojny przez Rosję. Media, niezależnie od swojej politycznej orientacji, piszą o rosyjskim zakłamaniu, dezinformacji i okrucieństwie. Tymczasem dziennikarzyna z Onetu bierze sobie na cel… polską kampanię wsparcia Ukraińców #stoprussianow

Komuś się obozy pomieszały?

#afera #ukraina #bekazlewactwa #wydarzenia