@Powiedz_mi_swoje_leki_i_fobie: też prawda. Szybki pieniądz zawsze cieszy, nieważne jaki. Chyba, że z prostytucji ;)

Mam takie małe story co do znajdowania kasy. Byłem kiedyś w Bułgarii na all inclusive i z tego powodu nawet nie wymieniałem pieniędzy na ich walutę (lewy?), bo i tak chodziłem stale przejedzony i czasem podpity. Pewnego razu byłem ze znajomym na dyskotece i znaleźliśmy tam jakieś drobniaki. Miały być na pamiątkę.

Nadszedł czas odjazdu (ok. 40