Weekend planowałam spędzić w górach. Słońce świeciło, plan był piękny, ale los nie miał dla mnie słodkich planów... Wszyscy na miejscu siedzieli w bezczynnej nudzie powykręcani w złości, załamując ręce i mówiąc jak to był ambitny plan, że jednak nie wypalił. Bo okazuje się, że góry zostały zamknięte z powodu narodowego lockdownu na jeden dzień! Jak wyszłaś na idiotkę! Nie dziwię się że moi kompani planu odwrócili się na pięcie i pojechali