Ależ wielkiego prusaka ubiłem w zakładowej kuchni. #!$%@? miał na spokojnie ze 4 cm długości. Według mojej wiedzy to pierwszy taki przypadek, a więc najpewniej był to zwiadowca. Upewniłem się, że gniazdo nie znajduje się w naszej kuchni przeszukując wszystkie szafki i sprężarkę lodówki. Umiejscowienie gniazda obstawiałbym w kotłowni ze względu na optymalne warunki cieplne do wygrzewania jaj, ale stamtąd zwiadowca nie miałby jak dostać się do naszej kuchni. Gniazdo leży więc
Krachu - Ależ wielkiego prusaka ubiłem w zakładowej kuchni. #!$%@? miał na spokojnie ...

źródło: comment_1642148416uosVn11Fd8c3BqWfLLCSgp.jpg

Pobierz