dwa typy kobiet, które niesamowicie mnie drażnią na facebooku:
1. Rozstałam się, ale zobacz jak mi dobrze: to ten typ kobiety, która niby od niechcenia i niespecjalnie wstawia po rozstaniu z partnerem posty jak to świetnie się bawi w klubach, zdjęcia z kolacji z lampką wina z przyjaciółkami, po pewnym czasie oznaczenie się na randce. Wszystko doprawione tagami #single i #singlelife. Subtelne jak sranie i szczerze powiedziawszy nie widziałem, żeby faceci tak #!$%@? na facebooku po rozstaniu, a kobiet już conajmniej kilka.
2. Święty Franciszek to mój stary: typ kobiety, który ponad wszystko ceni sobie dobro zwierząt. #!$%@?, że w Polsce wiele dzieci umiera w hospicjach, #!$%@? też z tymi chorymi, udostępnię 1000 postów, żeby moi znajomi przekazali 1% podatku na schronisko, w którym nawet nigdy nie były wyprowadzić psa na spacer, a co dopiero adoptować, przecież w jej domu dumnie pierdzi cocker spaniel. Albo przykład dzisiejszy- informacja o tym, że w trakcie działań antyterrorystów zginął pies, który służył w jednym z oddziałów- wielkie łolaboga i komentarze "Wojna ludzi, w której ginie niewiinny pies...", "spoczywaj w pokoju Mały Bohaterze [*]". No #!$%@?, rozumiem, że można kochać zwierzęta, działać na rzecz ich ochrony, ale to jest już jakiś rodzaj upośledzenia. 200 osób zginęło, a te płaczą nad jednym psem- możecie mówić, że jestem nieczuły, ale najzwyczajniej jest to dla mnie niezrozumiałe i infantylne.
1. Rozstałam się, ale zobacz jak mi dobrze: to ten typ kobiety, która niby od niechcenia i niespecjalnie wstawia po rozstaniu z partnerem posty jak to świetnie się bawi w klubach, zdjęcia z kolacji z lampką wina z przyjaciółkami, po pewnym czasie oznaczenie się na randce. Wszystko doprawione tagami #single i #singlelife. Subtelne jak sranie i szczerze powiedziawszy nie widziałem, żeby faceci tak #!$%@? na facebooku po rozstaniu, a kobiet już conajmniej kilka.
2. Święty Franciszek to mój stary: typ kobiety, który ponad wszystko ceni sobie dobro zwierząt. #!$%@?, że w Polsce wiele dzieci umiera w hospicjach, #!$%@? też z tymi chorymi, udostępnię 1000 postów, żeby moi znajomi przekazali 1% podatku na schronisko, w którym nawet nigdy nie były wyprowadzić psa na spacer, a co dopiero adoptować, przecież w jej domu dumnie pierdzi cocker spaniel. Albo przykład dzisiejszy- informacja o tym, że w trakcie działań antyterrorystów zginął pies, który służył w jednym z oddziałów- wielkie łolaboga i komentarze "Wojna ludzi, w której ginie niewiinny pies...", "spoczywaj w pokoju Mały Bohaterze [*]". No #!$%@?, rozumiem, że można kochać zwierzęta, działać na rzecz ich ochrony, ale to jest już jakiś rodzaj upośledzenia. 200 osób zginęło, a te płaczą nad jednym psem- możecie mówić, że jestem nieczuły, ale najzwyczajniej jest to dla mnie niezrozumiałe i infantylne.
Jak się jest kobietą, to można sobie mówić że pieniądze nie są najważniejsze.O ile nie jesteś świnią, to zawsze sobie znajdziesz kogoś do związku, kto utrzyma ewentualną rodzinę i ciebie.
Niestety, ale mężczyźni(o ile nie są chadami) muszą zdrowo #!$%@?ć, żeby jakakolwiek dziewczyna chciała w ogóle spojrzeć na nich okiem.