Za najlepszy pokaz indywidualny - kapitanowie Artur Kalko i Adrian Rojek - piloci MiG-29. Za najlepsze malowanie załoga Mi-14 z Darłowa, śmigłowiec w malowaniu Orka (w powiązanych). ENG

MIg-29 w okolicznościowym malowaniu upamiętniającym bohaterów Dywizjonu 303. Występ na jednych z najbardziej prestiżowych pokazów lotniczych świata Royal International Air Tattoo 2012.

Ewolucje, jakie pokażemy na polskim niebie, potrafi wykonać zaledwie kilka zespołów na świecie - mówi „Newsweekowi” kapitan Jamil Zayyad z Royal Jordanian Falcons. Pokaz tej grupy akrobacyjnej można zobaczyć w najbliższy weekend na szybowisku w Lesznie.

No cóż, teoretycznie jest to prawda, ale dobry pilot w dobrej maszynie potrafi nagiąć prawa fizyki. Zwłaszcza jeśli tym pilotem jest Holender, ale Brytyjczyk też daje radę. Bo nie wiem, czy wiecie, ale TEORETYCZNIE śmigłowca nie da się obrócić do góry nogami.