Nie będę pracować jako kelnerka, bo nie po to poszłam na studia, by wykonywać taki zawód (nic nie mam do kelnerek, ale nie zazdroszczę im pracy - na stojąco, z pijanymi ludźmi, nierozwojowa, a kelnerką można być tak do 35 roku życia max, potem nikt już nie zatrudni dziewczyny jako kelnerki - takie życie).
@nofink: A jak użycie przez nią czasowników w formie męskiej? (to było przy jakimś wpisie o drążku chyba i w kilku miejscach jeszcze) Tłumaczyła się, że to niby, żeby brali ją na poważnie itp. Ale to śmierdzi gorzej niźli palone sprzęgło