Dziś w raporcie Rosiaka była szczególnie ciekawa rozmowa o Rodrigo Duterte, prezydencie Filipin. Słynie z brutalności, płaci ludziom za zabijanie (również domniemanych) dealerów narkotykowych i samych narkomanów, szacuje się, że zginęło tak ponad 20 000 ludzi, publicznie używa wulgarnego języka, a ostatnio chce zamykać antyszczepionkowców w więzieniach - raczej nie rzuca słów na wiatr.

Słowo „#!$%@?” (putang ina) jest jednym z jego ulubionych. Duterte rzuca nim na lewo i prawo, używając jako
"Raport na dziś" Dariusza Rosiaka i próba opisania i podsumowania tego, co obecnie dzieje się w USA i jakie mogą być tego konsekwencje

Dramatyczne sceny na ulicach amerykańskich miast, tłumy plądrujące sklepy, policja strzelająca gumowymi nabojami do protestujących i nie tylko, prezydent prowadzący politykę na twitterze i walczący z twitterem. Na naszych oczach rozgrywa się kolejny dramat współczesnej Ameryki. Jednocześnie w tym kraju mamy już ponad 106 tysięcy zgonów z powodu koronawirusa.