Dariusz Szpakowski to idealny przykład takiego gówno gadania. Napieprza bez przerwy, bez ładu i składu mówi o jakiś pierdołach co mu tylko się nasunie, nie mówi o samym wydarzeniach które się właśnie dzieją. A jak już mówi to w większości przypadków się myli.

Zobaczcie sobie tutaj http://sport.tvp.pl/rio/26517599/zloty-medal-dwojki-podwojnej-kobiet Nie ma pojęcia w którym momencie nasze zaczęły wyprzedzać coś tam mówi, żeby mówić o ataku. Ten komentarz taki trochę obok jego jest. Ale widać
  • Odpowiedz
Zazwyczaj bywa tak, że nad ranem po nie przespanej nocy, człowiek zaczyna myśleć nad tym, jak w pewnym okresie swojego życia posiadał perspektywę satysfakcjonującego go życia towarzyskiego, szczęście, radość, a w drugim samotność, rutynę i pospolitość zataczającą ten sam krąg z dnia na dzień i uświadamiasz sobie, że nie masz nic ciekawszego do zrobienia niż przeglądanie wykopu czytając o premierze trzeciej części Wiedźmina, której nie masz. #przemyslenianoca
  • Odpowiedz
@Szfajcar: nastepny poeany rodzic myslacy o wlasnej radosci, a nie o dziecku... Ha ha ha ha Nel, bo jestem taki madry i zajebisty, ze Sienkiewicza czytalem. Tylko dziecka szkoda.
  • Odpowiedz
#przemyslenianoca #dogecoin #ekonomiadlagimbusow #nocnazmiana #oswiadczenie

Na początek napiszę, że nie jestem ekonomistą ani żadnym innym humanistą. Jestem zwykłym inżynierem specjalizującym się w klimatyzacji i wentylacji. Pokopałem sobie ostatnio trochę dogecoinów i zainteresowałem kryptowalutami. Patrząc na to, zrozumiałem że cały system ekonomiczny zwykłych walut jest tak samo z dupy jak i #kryptowaluty.

Weźmy takiego bogacza. Masz połowę dogecoinów / złotówek na świecie. Nie masz ich na co wydać, więc je inwestujesz. Zakładam, że skoro dorobiłeś się już dużej ilości $, raczej inwestujesz z sukcesem. Jeżeli teraz zdobędziesz wszystkie złotówki z obiegu, możesz równie dobrze wszystkie je sobie wsadzić w dupę. Będą nic nie warte. Ludzie zaczną wymieniać się towarami, bo sami nie będą mieli banknotów żeby ich używać.
Ee mikroby bo tak już było parę przemyśleń dzisiaj więc i ja się wpitole w ten temat. Poważnie teraz:

Jakie macie cele w życiu?

Co chcielibyście osiągnąć, żeby móc powiedzieć na starość "jestem zadowolony ze swojego życia" ?

Ja
@M4lutki: Wszystkie Kamile to fajne chłopaki.

Pewnie jestem nudny, ale co tam: chciałbym znaleźć dobrze płatną pracę, którą będę lubił (nie muszę jej uwielbiać, grunt, żeby chodzenie do niej nie było dla mnie cierpieniem). Znaleźć kobietę, która pokocham i (teraz trudniejsza cześć) która pokocha mnie. Przy okazji zwiedzić trochę świata, skoczyć ze spadochronem, wybrac się w podróż autostopem (chociaż tego to się #!$%@? boję) i pewnie kilka innych rzeczy, których
  • Odpowiedz