No to może jeszcze podzielę się swoją Top-ką 10 anime z 2014, przy czym zaznaczam, że nie oglądałem jeszcze kilku tytułów z tego roku, które są wysoko oceniane przez niektóre tutejsze persony (m.in. Parasyte, Space Dandy).
No z pewnością poprawiłoby to koniunkturę serii, a tak trudno nawet znaleźć dobry art z tą bohaterką na pixivie w przeciwieństwie postaci z "zerem podtekstów" ;)
2 odcinek anime "Ping Pong the Animation" - zaczynam czerpać z tej historii większą przyjemność niż z reszty produkcji tego sezonu.
Podoba mi się przede wszystkim, jak przedstawiono głównego bohatera i jego brak ambicji do czegokolwiek. Wystarczająco nakreślono postawę chłopaka, ale oszczędzono scen, tak jakby małomówna i dość zamknięta w sobie postać nie chciała wracać do nich.
Jeszcze lepiej odbieram trenera, który wiedział jak manipulować postawą bohatera podczas końcówki treningu.
Opening anime "Ping Pong the Animation" - mocniejszy niż kawa. Mówię, jak jest, bo oglądałem po porannej pobudce o godzinie 5.00 ^^
Kreska serii wygląda tak jakby była rysowana w paincie. Najbardziej rozbawił mnie w pierwszym odcinku przelot "kamery" przez "szczegółowe" niebo - moment trwał ok. 5 sekund, a ja już zacząłem się zastanawiać, czy przypadkiem nie zawiesił mi się VLC ;)
Widać, że autorzy chcieli stworzyć chiński klimat. Jeszcze ciekawszym wyborem okazuje się dwójka seiyuu. Pod Peko podkłada głos Fukujurou Katayama, absolutny debiutant, co nawet słychać w tonacji - bohater czasami bełkocze tak, że zacząłem się zastanawiać w jakim języku mówi ^^'
@Czerwonoswiatkowiec:
#
#