Za to z wielkim poczuciem humoru zareagowała na twoje żarty Maria Kaczyńska, wówczas już pierwsza dama.


- Żart dotyczył słynnego zdjęcia pani prezydentowej, która wchodziła na pokład rządowego samolotu z reklamówką. Myśmy zrobili niby-skan tej reklamówki, pokazując ukryte w niej rzekomo kanapki dla pana prezydenta. Tydzień po emisji do TVN przyjechał samochód z Pałacu Prezydenckiego i oficer BOR przekazał mi reklamówkę, w której były dwie kanapki i liścik od pani prezydentowej: Panie