Ja #!$%@?, słyszałem o skrajnych przypadkach cebularstwa , no ale to co mnie dzisiaj spotkało w kerfurze, to to już szczyt. Otóż ważę sobie ogórki i rozglądam się jeszcze nad czymś innym, podchodzi jakiś koleś, bierze paprykę waży ją, drukuje naklejkę, odkłada, bierze drugą, waży i zamienia naklejkami z tą pierwszą... nie zauważył że na niego patrzyłem, ale po tym zdarzeniu od razu poinformowałem odpowiednie służby, właściciela sklepu oraz ochronę. Niech złodziej