Stało się! Tak jak Elektronic Arts obiecało tak też zrobiło. Trochę czasu im to zajęło, ale lepiej późno niż wcale. Mianowicie, od dnia dzisiejszego większość przepustek sieciowych w grach wydawanych przez EA zniknęła, ta druga część, która nie zniknęła jest możliwa do pobrania zupełnie za darmo.

"Szef SCEA Jack Tretton pojawił się w GTTV i zapytany o temat używanych gier oznajmił, że decyzja o zastosowaniu w grze DRM niezmiennie należy do wydawców." Mimo wszystko to i tak wygląda to lepiej niż u konkurencji (M$).