Dzisiaj przypada rocznica wydania Cyberpunka 2077, więc to dobry moment, abym i ja dorzucił swoje trzy grosze.
Swego czasu udzielałem się dosyć sporo na tagu, być może niektórzy pamiętają (albo nawet i plusowali) moje codzienne #odliczaniedocyberpunk2077 ( ͡° ͜ʖ ͡°) Jednak po premierze z tagu zrobił się totalny ściek, więc odpuściłem sobie aktywność. Tag jednak cały czas śledziłem, a w międzyczasie przeszedłem grę i moja przygoda z Cyberpunkiem zakończyła się jakoś w lutym. Dzisiaj jest jednak dobra okazja, aby rozpocząć kolejną przygodę w tym świecie i zobaczyć co tam w tym czasie połatali ( ͡° ͜ʖ ͡°)-
Sama gra jest... ciężka w ocenie. Ogólnie jest dobra, momentami bardzo dobra, momentami przeciętna. Pomijam już stan technologiczny, bo CDPR dostał na ryj już wystarczające (i zasłużone) wiadro pomyj, chociaż ja byłem jednym z tych szczęśliwców, których ominęły podczas gry jakieś większe bugi, a sama gra na moim pececie chodziła na wysokich ustawieniach (bez ray tracingu) w 60 fps, więc komfort i przyjemność z gry pod tym względem była ok.
Przyznam szczerze, że przed premierą pochłonął mnie hypetrain i nie mogłem się doczekać. Uwielbiam ten świat, uwielbiam lore tej gry, design, uwielbiam samego cyberpunka jako gatunek. Nic więc dziwnego, że nakręciłem się na premierę. A jak wypadła sama gra, wobec tych oczekiwań? Bawiłem się naprawdę dobrze! Wciągająca, dojrzała fabuła, ciekawe zadania poboczne i wątki pobocznych postaci, udźwiękowienie to majstersztyk, gameplayowo jest ok (strzelanie i jazda autami), samo Night City to chyba najpiękniejsze miasto w grach, pod względem klimatu i settingu cudo. Ogólnie powiem tak: Cyberpunk 2077 ma świetnie przygotowane tło do wszystkich przygód, które mogły na nas tam czekać. I właśnie to tutaj najbardziej boli. Masa niewykorzystanego potencjału, chciałoby się więcej przygód, więcej aktywności, więcej zadań losowych, więcej, więcej, więcej. Ta gra tego potrzebuje. Szkoda, że przez wewnętrzne utarczki w firmie, jak zwykle straciliśmy tylko my, gracze.
Podsumowując, jeśli miałbym oceniać Cyberpunka 2077 pod względem przekazanej opowieści, budowanej relacji z Johnnym, angażujących emocjonalnie historii postaci pobocznych, klimatu Night City, deisgnu i lore świata, udźwiękowienia, to gra w moim sercu ma oceną 10/10. Niestety pod względem technologicznym dostaliśmy niezły bubel z powycinanym contentem. Ta gra powinna być co najmniej jeszcze rok w produkcji.
Ale... tymczasem zaraz zrobię sobie drineczka, i dokładnie jak rok temu, zanurzę się
mitotasak - Dzisiaj przypada rocznica wydania Cyberpunka 2077, więc to dobry moment, ...

źródło: comment_1639167974UEqcLYHyJ3PttwDifpsQ6Q.jpg

Pobierz
@mitotasak: re
Korzystając z update'u jakości łącza połasiłem się ostatnio na wersję na Stadii i pomimo nabitych jedynie 20h mam póki co te same odczucia. Miasto, klimat i główny wątek - rewelacja, przyjemność z gry - bardzo dobra, wykorzystanie potencjału, dopracowanie technologiczne i niektóre aspekty gameplay'u (#!$%@? skradanie) - duża sinusoida/dramat.
Bardzo lubię cyberpunk jako gatunek, sam system Pondsmitha pokochałem będąc już w hype train, ale to czym ta gra miała być, a czym jest, to totalnie dwie różne rzeczy. Mój początkowy #!$%@? przeszedł, gdy zmieniłem podejście do CP2077 i potraktowałem go jako klon Far Cry z rozbudowanym światem i głównym wątkiem (generalnie FPS) i od tego momentu gra mi się rewelacyjnie. Bo patrząc obiektywnie, to jako RPG tytuł jest po prostu żartem.
To co najbardziej mnie póki co boli, to pomimo świetnego pierwszego wrażenia dość szybko dopadło mnie uczucie niesamowicie wręcz niewykorzystanego potencjału jaki ma cała mapa i pieczołowicie złożony świat. Nie wiem na ile to niekompetencja REDów i porwanie się z motyką na słońce, a na ile ograniczenia technologiczne, ale Night City aż krzyczy by zapchać je całą masą dodatkowych aktywności, mechanik, mikroekonomii, dodatkowych questów i ogólnie pojętego wypieszczenia całości. Niestety, ale dość szybko zaczyna to przypominać kartonowe westernowe miasteczko - piękna ekspozycja, ale martwa.
Tak czy srak, póki co bawię się bardzo dobrze, ale cały czas podczas rozgrywki towarzyszy mi to nieprzyjemne uczucie "przecież zajebiście by było zrobić to i to lub dodać tamto
pumpkinguy - @mitotasak: re
Korzystając z update'u jakości łącza połasiłem się ostat...

źródło: comment_1639170723zSVnZF4l7ox2Nk3M4jcLPQ.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@mitotasak dokładnie napisałeś co myślę o tej grze, uważam że kontent poza zadaniami głownymi i paroma pobocznymi, jest wrzucony na siłę, sprowadza się do jednego i tego samego. Trzy rodzaje aktywności pobocznych w wiedzminie powiedzielibyśmy, że znaków zapytania, sprowadzają się do jednego jedź, zabij wszystkich, i ewentualnie znajdź jeszcze jakiś przedmiot.
Gdyby gra miała lepszy kontent, trochę lepszą mechanikę, to wydaje mi się, że byłaby najlepszą grą generacji.
Moim zdaniem fabuła
  • Odpowiedz
@Piekny_Krolewicz taki ze maja rigcz i nie opakowują gry jakimś gownem typu denuvo które zarzyna CPU.
A po drugie kupując DRM free na gog (ich platforma) cały hajs idzie do nich a nie do tego grubego #!$%@? z Valve.
BTW steam ssie po całości
  • Odpowiedz