Co się właśnie stało... Wjechałam rowerem na chodnik, żeby przebić się do prostopadłej uliczki, przede mną jechała jakaś starsza kobieta. Nagle zatrzymała się na ploteczki o cenie kartofli i zajęła z rowerem i swoim towarzyszem całą szerokość chodnika. Kiedy grzecznie przeprosiłam, żeby ich wyminąć, zaczęła mieć do mnie pretensje, że po chodniku się chodzi, a nie jeździ rowerem ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Morał?
#logikarozowychpaskow nie zna wieku (