@diabeu255: ja miałem w gimbie nauczycielke co była gruba, a okazało się że była w ciąży i poroniła.
W sumie to karma wraca bo nam kazała ćwiczyć w zimę w nieogrzewanej sali przy 8 stopniach i się śmiała że jak nachuchamy to zrobi się cieplej.
spotkałem dzisiaj jedną ze swoich nauczycielek z liceum
spytała się mnie:
-A jakie masz plany na przyszłość?
-Po nowym roku golę głowę na łyso i wyjeżdżam do Nepalu by zostać buddyjskim mnichem
zaczęła się śmiać, a ja z kamienna miną spojrzałem na nią i poważnym tonem zapytałem:
-Czy ja powiedziałem coś śmiesznego?

a potem żywiłem się tym momentem konsternacji z jej strony, zszokowana i skonfundowana nie była w stanie wydusić z siebie
ja #!$%@?ę jutro poniedziałek, nie chcę mi się do pracy ;_____;
będzie upał a w pracy malowanie jest i trzeba przenosić akta i inne gówna z kilku szaf z jednego biura do drugiego, do archiwum, przepinać stanowiska komputerowe a klientów pewnie też nie będzie brakować...
och #!$%@?, nawet mi się nie chce o tym myśleć
#gorzkiezale #natejziemipodtymniebemnaszezycietoczysie
Pobierz diabeu255 - ja #!$%@?ę jutro poniedziałek, nie chcę mi się do pracy ;_____;
będzie u...
źródło: comment_Cbm1AibxpTld9ssR5P2Il02dj6pABtdz.jpg
pamiętam jak byłem mały to dziadek raz zabrał mnie na wyprawę swoim fiatem 126p po miód od jego znajomego
jechaliśmy kilkadziesiąt kilometrów na pasiekę, i jak już wróciliśmy to dziadek dał mi słoik z miodem do potrzymania by mógł zamknąć auto mówiąc "tylko nie upuść"
nie minęło 5s jak słoik jebnął mi o chodnik i cała nasza wycieczka poszła na marne, i tylko potem patrzyłem z okna jak bezpańskie psy zlizują ten
Pobierz diabeu255 - pamiętam jak byłem mały to dziadek raz zabrał mnie na wyprawę swoim fiate...
źródło: comment_jxJarXFOcTwO0XtSeBXVUEeNp4qPLDDp.jpg
W liceum była taka dziewczyna która bardzo mi się podobała, Ola. W sumie to zawsze chciałem jakoś do niej zagadać ale nieśmiałość mocno, trudno mi było wyczuć jakiś moment i sumie nie za bardzo wiedziałem jak zagadać. Pod koniec II klasy, gdy już się zbliżały wakacje (wiecie, ten moment gdy oceny końcowe już znane i mało kto chodzi do szkoły) zdecydowałem że coś podziałam. Jako że w szkole było prawie pusto (a
Pobierz diabeu255 - W liceum była taka dziewczyna która bardzo mi się podobała, Ola. W sumie ...
źródło: comment_Ibo6yKZTwskp7C6QGsX52q6wz5kuEdBH.jpg
jak jeszcze chodziłem do szkoły to te reklamy które zaczynały się pod koniec wakacji z promocjami kredek, plecaków i innych artykułów szkolnych zawsze mnie dobijały
ja chciałem zapomnieć o tym że za chwilę do szkoły i cieszyć się jeszcze wakacjami a tu z każdej strony człowiekowi przypominali że za moment wrzesień ;______;
#nikogo #natejziemipodtymniebemnaszezycietoczysie #szkola
w robocie mamy zainstalowany teamviewer (jak ktoś nie wie to takie coś co pozwala zdalnie pracować na czyimś komputerze)
jako że szef na urlopie to że tak powiem nie pracuję z pełną wydajnością
i w trakcie jak sobie oglądałem ten teledysk włącza się ten program, i szef zatrzymuje filmik i odpala Coraxa (program do prowadzenia magazynu, wypisywania WZ itp.)
#gurwa #nikogo #pracbaza #natejziemipodtymniebemnaszezycietoczysie
diabeu255 - w robocie mamy zainstalowany teamviewer (jak ktoś nie wie to takie coś co...
kiedyś z okazji czyiś urodzin jarałem w dość dużym gronie osób w pokoju w akademiku, było sporo ludzi których nie znałem
blancik jak to blancik wędrował sobie w kółeczku od jednego do drugiego aż w końcu dotarł do mnie, i po jakimś jednym buchu dostałem w ręce także puszkę energetyka
już lekko skopcony pomyślałem: "kurczę, ale miły koleżka, nawet go nie znam a daje mi się napić"
biorę łyka, i w tym
Pobierz diabeu255 - kiedyś z okazji czyiś urodzin jarałem w dość dużym gronie osób w pokoju w...
źródło: comment_a9ebdPHmtaqsBsdx8arv4FolS1hH8Cug.jpg
@diabeu255: ja mam na 7:30, w sumie to wychodze o 7:00, a wstawałem kiedyś o 6:15, ale doszedlem do wniosku, że lepiej pospac 15 min dluzej i sie pospieszyć niż luzno, ale wstawac o tej 6:15 i tak #!$%@? po domu codziennie rano, a i tak ledwo sie wyrabiam
doba powinna trwać 48h
no #!$%@?... wstać o 6:30, od 8 do 16 w pracy, w domu o 16:30, o 17 jestem po obiedzie
i co ja mam niby zrobić z tymi ochłapami dnia które mi zostały? jakiś kompletny absurd
zmęczony nie mam za bardzo ochoty na nic więcej niż pogranie w gierkę, internety, książkę albo film... i nim się zorientuję jest 23 i trzeba iść spać bo jutro znowu trzeba wstać