Mirki, mam trochę rozkminę. Byłem wczoraj z moim przyjacielem na takiej objazdówce po chyba wschodniej ścianie Polski (spaliśmy w Radomiu, są za to odznaczenia?). No dobra, do rzeczy. Przyjechaliśmy taką wypasioną a8, że jakby dla prezydenta, ale w 2005 roku, i chcieliśmy wymienić na a6 trochę młodszą.

Ale do rzeczy, doszło do wymiany w Krakowie i zaczynam się zastanawiać, bo... tylko jeden kluczyk, komisiarz nas okłamał, że ona nie jest z Włoch