@dreaper: W Meksyku takie larwy się również spożywa w postaci zgrillowanej i o takim przypadku mówię, a reszta się zgadza... Z innych ciekawostek na stole stały jeszcze mrówcze jaja i prażone pasikoniki, ale po zjedzeniu robala przeszła mi ochota na dalsze eksperymenty kulinarne.
  • Odpowiedz