Okres przedwigilijny. W łazience pewnego znajomego małżeństwa trafiam na dwa, żywe, pływające sobie w wannie karpie.
Oj.

Kurcze, szkoda mi was. Życia Wam nie ocalę, ale może jakoś...umilę? Co można zrobić rybie, żeby się przynajmniej mniej męczyła? #pytanie Wypieprzam za drzwi kota ("Białuś to lubi się tak z nimi bawić, sobie tak łapką próbuje je złapać"). Dolewam wody. Może bardziej napowietrzona, czy coś. Rzucam im małe kawałki chleba. Jedzą. Jakoś lepiej mi