Niewinny skok w bok to koniec związku? Czy zdrada wciąż boli, czy w dzisiejszych, liberalnych czasach przestała być czymś złym, a stała się jedynie niewinnym flirtem urozmaicającym stały związek? Zdradzamy, bo nie kochamy, czy dlatego, ze czegoś nam w związku brak?