Właśnie dokończyłem Machine Gun Kelly's Life Is Pink. Wczoraj mi się nie udało bo wideo na stronie się nie chciało załadować. Co mogę powiedzieć? Bardzo fajny dokument ale brakowało mi czegoś o jego uzależnieniu od koksu i mogłoby być więcej przypałowych akcji które odwalił gdzieś na backstageu. Taki bardzo czysty dokument, przedstawiający Colsona w dobrym świetle. Fajnie, że dowiedziałem się jak wygląda jego związek z Megan i to że ma na niego
Obejrzałem godzinę z filmu o #mgk #machinegunkelly robię przerwę na fajkę. Jedno wiem, że właśnie przez to, że też jestem taki #!$%@? tak lubię jego kawałki. Druga sprawa wyjaśniło się czemu rzucił #rap i fakt, że hotel diablo to był #!$%@?. Kolejna rzecz to chciałbym się kiedyś zakochać tak jak on w Megan. Do usłyszenia.