Ponieważ dostałem #pracabaza w wielkim mieście słoików i innego #!$%@?ństwa, zwanym także Warszawą, musiałem znaleźć sobie lokum. A w ogóle piszę ten post z zielonego konta, bo mi wstyd że mieszkam w tym poradzieckim gównie. Jako że telefon z #pracbaza dostałem pod koniec miesiąca, a chciałem zacząć od początku następnego, pojawił się problem gdzie ja będę spał, żarł, srał i spał. No czasem się mył, chociaż też #!$%@? raz na 2 dni,
#lolbeka Jakoś tak przy okazji powiedziałem mojej rodzonej matce o tym, że się na wykopparty do Krakowa wybieram - w zamian zostałem poczęstowany historią o synu jej koleżanki który na podobnym spotkaniu wpadł w szpony sekty i brał ślub w stroju z czasów Nerona stojąc boso w wodzie.... o_O