Uświadomiłem sobie, że mimo że jestem w związku z parterem to nie rozumiem ludzi przedstawionych w tym filmie (dokumentalnym?). Co zauważyłem: -wyjątkowe skupienie się na sobie – ego w kosmos. Jedynie liczy się wygląd. -zachowują się dziecinnie i to w dość specyficzny sposób: jak rozpieszczone dziewczynki. „Cieszą się” przebierankami i malowaniem swojego ciała. Co ciekawe: to „cieszenie się” wcale nie daje im radości. Postrzegałem
Uświadomiłem sobie, że mimo że jestem w związku z parterem to nie rozumiem ludzi przedstawionych w tym filmie (dokumentalnym?). Co zauważyłem:
-wyjątkowe skupienie się na sobie – ego w kosmos. Jedynie liczy się wygląd.
-zachowują się dziecinnie i to w dość specyficzny sposób: jak rozpieszczone dziewczynki. „Cieszą się” przebierankami i malowaniem swojego ciała. Co ciekawe: to „cieszenie się” wcale nie daje im radości. Postrzegałem
@eax1: nie widzę tych cech w takim natężeniu u siebie ale na tym statku było multum takich osób. Nie wiem co o tym myśleć.