Przed chwilą obejrzałem film "Dzień, w którym zatrzymała się Ziemia".

Pierwszy raz oglądałem go w kinie w roku 2009 i wtedy nie przypadł mi do gustu, wydawał się jakiś... dziwny i ogólnie rzecz biorąc słaby ( oceniłem go na 5/10, czyli "średni").

Dzisiaj zdecydowałem się na powtórkę.

Teraz film oceniłem na 8/10 (bardzo dobry).

Coś czego kiedyś nie doceniłem, teraz dało mi do myślenia!

Czasem warto wracać do wcześniej obejrzanych i ocenionych