Tak sobie teraz przypomniałem, sytuacje z komunii gdzie gość musiał mieć straszną siarę..

Był taki koleś, z patologicznej rodziny.. no nie jego wina.. Nie uczestniczył w tych całych przygotowaniach próbach itd.. i pamiętam jak dzisiaj w dzień komunii podczas ceremonii w kościele, ojciec go przyprowadził i chciał aby go dopuścili do komunii, chłopak był ubrany w dresy ! takie ortalionowe z paskami, trwa tam ta cała szopka ojciec go prowadzi prawie na