#anonimowemirkowyznania
W weekend przeczytałem na Anonimowych, że dzięki RODO pracodawcy mają utrudnione zadanie jeżeli chodzi o sprawdzenie naszego doświadczenia zawodowego. Jest to prawdą? Bo chciałbym (a raczej muszę) trochę podkolorować swoje #cv, bo obecnie prezentuje się ono tragicznie jak na mój wiek a nie chcę skończyć jako podawacz cegieł na budowie. Oczywiście nie mam zamiaru robić z siebie nie wiadomo kogo, po prostu chcę zapełnić (duże) luki w moim życiorysie gównopracami.
#anonimowemirkowyznania
Mam pytanie do tych, którzy długo byli przegrywami i dlatego skorzystali z #roksa lub #odloty w celu odbycia swojego pierwszego razu. Jak się po tym wszystkim czuliście? Oczywiście jak mniemam lepiej byłoby to zrobić ze zwykłą dziewczyną, ale jak się nie ma co się lubi... Przede wszystkim ciekawi mnie czy po tym wszystkim zeszła z was presja na zaliczenie, czy wręcz przeciwnie i dalej niezaliczenie w normalny sposób siedziało wam z
Tom: Zadziwiające jest to, że jak ktoś wspomni o roksa, albo o korzystaniu z usług prostytutek to zbiera się od razu stadko udawanych "białych rycerzyków" i ciśnie niemiłosiernie po tych co chcą skorzystać z płatnego seksu. Ja nigdy nie skorzystałem z usług prostytutki, obecnie jestem żonaty i seksu mam dużo, ale NIGDY bym nie skrytykował ludzi, którzy pójdą sobie ulżyć do pani z najstarszego zawodu świata. Z prostego powodu: To nie