Witam mirki i mirabelki! Będąc na wsi w ten weekend postanowiłem posprzątać starą szafę z ubraniami, na dnie mym oczom ukazało się drugie dno, dosyć dobrze ukryte, widać że wuj który był stolarzem dobrze się natrudził. Spodziewałem się tam znaleźć ukrytą b--ń, czy materiały wywrotowe ( złota raczej nie, dziadkowie zawsze byli skromni i biedni ), no ale nie, znalazłem stare dokumenty, głównie dowody wpłaty i wypłat, faktury, i zdjęcia, dokumenty jak przejże spróbuję wam wybrać ciekawsze i wrzucić pod tag #kavillocknawsi ( więcej będzie na wiosnę materiałów, obiecuję ( ͡°͜ʖ
Pamiętam to jak z siostrą zrobiliśmy to, bardzo lubiliśmy scrabble, ale w sklepie były bardzo drogie, to graliśmy w #literaki na #kurnik ale internet był drogi, to zrobiliśmy sami wykonane z 4 kartek A4 i laninowane u ojca w pracy, literki niestety nie były to się zniszczyły.
Dziś będzie o tym, co mi zajmuje większość czasu, czyli sprzątanie.
zanim się wezmę za remonty, czy co innego, dużo czasu zajmuję mi sprzątanie, ponieważ moi dziadkowie przeżyli wojnę, a i za czasów Polski Ludowej nie najlepiej im się wiodło, wszystko zbierali, bo mogło im się przydać, gazety, stare ubrania, kawałki starego sprzętu, no wszystko.
dziś z racji tego, że mi się nic nie chce, paliłem stare gazety, dziś trafiło na kupkę z łódzkiego tygodnika ilustrowanego z roku 2000, lubię sobie przeglądać stare gazety, czy inne, bo można trafić na perełki, czy inne zawiniątka, które ukryli w gazetach, ale dziś prawie nic, no prawie, bo znalazłem prodiż, nie wiem czy działa, ale dziwnie wygląda.
Otóż najprawdopodobniej jestem chory, ale jak każdą chorobę jestem pewny że i tą można wyleczyć, mój sposób jest mój i h-j mnie obchodzi, że nie leczę się, a zamieniam choroby.
Otóż miałem od pewnego czasu problem, nie mogłem się skupić na żadnym celu, jeśli on trwał dłużej niż 4 dni, od jesieni olewałem, przekładałem na jutro, nic mi się nie chciało, bałem się, idąc ulicom wydawało mi się, lub nie że ludzie na mnie dziwnie patrzą mówią o mnie, lub się śmieją, robiłem coś, nie wiedząc co robię, jakbym tracił przytomność.
Długo nie pisałem, ale mam problem z tym wiatrem, porozwalało mi płot drewniany i dachówkę cementową że stodoły. Z płotem sobie poradziłem tymczasowo, ale będę wymieniał na siatkę bo spony zgniły, jak wiatr ustanie. A na stodole cześć dachówek powymienialem, ale jeszcze 6 jutro muszę odlać jak znajdę formy.
Witam mirki i mirabelki!
Będąc na wsi w ten weekend postanowiłem posprzątać starą szafę z ubraniami,
na dnie mym oczom ukazało się drugie dno, dosyć dobrze ukryte, widać że wuj który był stolarzem dobrze się natrudził.
Spodziewałem się tam znaleźć ukrytą b--ń, czy materiały wywrotowe ( złota raczej nie, dziadkowie zawsze byli skromni i biedni ), no ale nie, znalazłem stare dokumenty, głównie dowody wpłaty i wypłat, faktury, i zdjęcia, dokumenty jak przejże spróbuję wam wybrać ciekawsze i wrzucić pod tag #kavillocknawsi ( więcej będzie na wiosnę materiałów, obiecuję ( ͡° ͜ʖ