Miraski, moja dziewczyna zamówiła komplet bielizny w sklepie intymna.pl. Jak dostała to ogarnęła, że góra jest za mała i od razu spakowała do odesłania. Nie pomyślała niestety o tym, żeby zrobić zdjęcie odsyłanego towaru. Cała akcja nie trwała nawet tygodnia. Dzisiaj sklep odpisał, że z powodu pobrudzonych majtek (na pewno były czyste) odrzucają zwrot i żeby przesłać im 11 zł na wysyłkę zwrotną. Załączyli zdjęcie z dziwną białą plamą z przodu, w
@MRacheron: Podobno w kwestii zwrotów najsprytniejsze, więc nie zdziwiłbym się jakby sami brudzili albo pracownik przypadkowo ubrudził i teraz afera ( ͡° ͜ʖ ͡°) jakąś odpowiedź im dzisiaj wysmaruje.
  • Odpowiedz