[truestory]Idąc wieczorem z kumplem na imprezę, na przeciwnej stronie ulicy szło sobie 2 typków. Ja jak to człowiek tylko spojrzałem w ich stronę i słyszymy "Czego się #!$%@? gapisz palancie", nie powiem uśmiechnąłem się pod nosem. Bo ja pomimo, że największy nie jestem, ale kumpel to typowy abs. To oni mieli jakieś 160 i 170 - no chuderlaki. Tak czy siak podeszli do nas i ten niższy zaczyna mi machać rękoma przed