Mirki, te wakacje mogę nazwać wakacjami Heroesów, gdyż mam znajomego, który jest fanatykiem serii. Przyjeżdża i gramy przez hot-seat, fajne to jest.
Zdążyliśmy już bić się w III, VI a teraz męczymy V.
Już kilka lat co roku w lato, gramy tak w tych heroesów. Zawsze jest fajnie, to seria nie starzejąca się nigdy.
Kolega tak ją lubi, że gra ze mną i bratem, jedzie do domu i resztę dnia gra ze